Limeryki /2012-2015/







Copyright by Ewa Krzywka  © 

skrucha
http://wierszeisztuka.blogspot.com/2014/09/skrucha.html



szybki Bil 

Szybki Bil – znany w Pakistanie
seksu mistrz – w głowie miał kochanie
- był pies na kobiety.
Z rozpędu, niestety, 
mylił się – brał panów za panie... 

gwóźdź  

Ktoś, z łódzkiej ulicy Kolumny,
jadł gwoździe i niczym paw dumny
brał duży i mały,
lecz ten zardzewiały
pechowo...był gwoździem do trumny.

***
Mistrz magii, a był z Teheranu,
chciał lwa zjeść - to był gwóźdź programu!
Miał kłaść na łopatki!
Wraz z lwem wszedł do klatki. 
Lew wyszedł - on zginał z ekranu... 



(pie)rogomania


Ciotka Mani pochodzi z Przemyśla.
Najróżniejsze pierogi wymyśla.
Raz trafiła w farszu rogi.
Skąd się wzięły?...Boże drogi,
czyżby wuja?... Wciąż nad tym rozmyśla.


franca

W Kentucky, frywolni kowboje
zapadli na zdrowiu. Na dwoje
babka wróżyła
- tryper lub kiła.
Złuszczali się z koni gieroje.

jajarz

Chłop z Kurkowa nie próżnuje,
myje jaja i zajmuje
kur wybiegiem
(środkiem, brzegiem),
co do kosztów... zarachuje.

synekkura 

Wizażysta nadworny, hiszpański,
zdolny, w działaniu iście szatański,
za swoje zasługi
by nie popadł w długi 
dostał awans i wraz z nim krzyż pański.

pomyłka 

Birbant na bani, we wsi Pupki,
wężykiem wrócił do chałupki,
wpada w ramiona
(myśli, że żona), 
a to wikary – ech dał dupki!   


kanibalizm

Para skąpców, gdzieś ponad Dunajem,
piła wodę i chytrym zwyczajem
jeść (z oszczędności)
chodziła w gości.
Pozjadali się w końcu nawzajem.


waranoman

Obrotny facet, w Lozannie,
hodował warany w wannie.
Wpierw go pogryzły,
w końcu zagryzły.
Składano szczątki starannie.

wiatry

Pewna dama z Sumatry
puszcza bezwonne wiatry.
Sama tak twierdzi,
de facto śmierdzi -
to opinia geriatry.

ziołolecznictwo 

Przezorny nieboszczyk z Bombaju,
jak twierdzą, na mocnym był haju.
Susz ziela miał w kieszeni
z obawy, że prócz Ziemi 
maryśka nie rośnie już w raju.

zielona siła

Upadła dama pod Browarkiem,
bez ducha leży tuż za barkiem.
Ciała niemało
chyba zemdlało.
Klient ocucił ją dolarkiem.


ecopower 

Baba (bez urazy), w mieście Żary,
non stop miała gazy, zatem stary
podłączył ją do pieca,
a to ci była heca -
chatę grzała taniej niż solary.

danse macabre 

Była raz sobie dama w Pakości,
co miała samą skórę i kości.
Ujrzał pan z kosą,
pokochał bosą
i poprowadził ją ku wieczności.

handlowiec

Gość wietrzy magazyny w Łodzi
- zleżały towar przecież szkodzi!
Sprzedaje tanie gówna,
cena jakości równa,
a trefne szybko się rozchodzi! 

trajkoty 

Trajkotka w Szklarskiej Porębie
jest znana z przeciągów w gębie.
Ze ścisku w głowie
słowo po słowie
wyciąga cug - przez bezzębie?

****

Rybak do żony rzekł (w Pucku):
duszności czuję już w płucku! 
Przez brak roboty
twoje trajkoty 
nie dają mi żyć po ludzku!


żartoholiczka 

Świntucha - mówi o niej Mombasa,
jej ciało eksponuje wciąż prasa,
kocha cała ulica,
bo ta słodka grzesznica 
uwielbia żarty...poniżej pasa. 


zaklinacz węży

Mąż Kanti, znany sapera z Goa,
ma zwyczaj, że kiedy żona woła
„kochanie kup sari
i sznurek korali”,
wyciąga z kieszeni węża boa.


wazeliniarz 

Pewien facet z La Paz
władzy kłaniał się  w pas.
Ust wykręty,
uśmiechnięty,
zawsze tyłem do mas.

Z kilku skończonych klas
wiedza uciekła w las.
Brzuch nadęty,
rozwinięty,
na podnóżek w sam raz.

Kiedy uderzał w gaz,
co bywało nie raz,
lizał zgięty
szefa pięty.
Klinem zabijał czas.

Śliski to był smutas,
nazwisko - Przydupas.
W piekło wzięty,
w smole gięty,
już donosi kutas. 

złote góry 

Już od małego Dyzio z Łodzi
chciał pokosztować lody Modzi.
Myśli – będę politykiem,
zrobi mi loda z patykiem.
Został – lecz inną drogą chodzi.
_____

Zgodził się politykier z Warszawy
być europosłem – zawód ciekawy.
Słyszał, że roboty góry
– panienki, alkohol, fury.
Cóż, trudno,  poświęci się dla sprawy.
_____

Był sobie raz chłop małorolny ze wsi Płoty.
Chciał zrealizować marzenia – sedes złoty
w apartamencie, przepiękna żona,
wspaniała fura, duża mamona.
Wziął się za politykę – przez wstręt do roboty.

w sanatorium

Raz pan do pani, w Ciechocinku,
smalił cholewki przy kominku.
Rozpalone ręce,
błądziły w sukience
niepalnej - zdjęła ją po drinku.
_____

Pan z panią w Busku Zdroju
dla poprawy nastroju
splatali dłonie
na ciepłym łonie...
natury – nie w pokoju.
_____

Kuracjuszka w Ustroniu płonie
ze wstydu, ukrywa twarz w dłonie,
bo pomylił się chłopisko,
dała palec, a wziął wszystko:
cnotę, pieniądze i cyrkonie.
_____

Gość, ledwo żywy, w Polanicy,
na widok młodej cud-dziewicy,
wstrzymał oddech, wciągnął brzuch,
wyprostował się nasz zuch,
zesztywniał... niestety w kostnicy.


limeryki z procentami 

Pije Kuba w Jakubowie.
Najpierw w nogach, potem w głowie
świat się kreci.
Brak pamięci
ze strachu, co żona powie.
_____

Opój we Władysławowie
morze wódki pija w rowie.
Zanim się rozkręci,
jeszcze za pamięci
wzywa erkę – dba o zdrowie. 

poeta

Idzie poeta, patrzy – znak „Pisz”.
Bez weny biedak pomyślał iż
nie ma nic do stracenia,
skrobnął coś od niechcenia.
Znak się odezwał – nazwisko wpisz!
 

1 komentarz:

  1. .....na czasie są te uzdrowiskowe,
    więc dorzucam za przeproszeniem swoje:
    Z Ciechocinka.
    Spacerują kolorowe,
    ciekawskie na płeć przeciwną,
    pewne swej urody,
    martwią trochę myśli ,
    że człowiek już niemłody.

    OdpowiedzUsuń