niedziela, 9 czerwca 2013

metamorfoza



 Ryszard Krzywka; Wiosna, linoryt, 1986 r.

spotkałam człowieka
niepozorny

z kręgu przypadków
wszedł w chwilę uboczną
- szary wróbel w garści

wyciągnęłam dłoń w mankiecie uprzedzeń

zaiskrzyło

rozkwitał
akrobata przemyśleń
od "Uczty" Platona po Poppera

wtedy otwarty najbardziej
zgubił skorupę

czy wcześniej ją miał?

wyrzuciłam mankiety

przecież

tylko drzewa wciąż szumią swoje




Copyright by Ewa Krzywka  ©  2012r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz